Nic więc dziwnego, że ucieszyłem się, gdy przyszła do mnie paczka z myszą Rapier v1 i specjalną do niej podkładką. Mój uśmiech był jeszcze szerszy, gdy zauważyłem na pudełku logo Verbatima, którego urządzenia bardzo polubiłem podczas ostatnich testów.
Zacznę od pudełka. Jest ładne, utrzymane w kolorach: czarnym, niebieskim, białym oraz odrobiną szarości. Jest idealne do sprzętu o takim przeznaczeniu i doskonale oddaje charakter ukrytego w nim urządzenia. Po raz kolejny możemy przymierzyć mysz do ręki przez plastikowe etui, które jednocześnie odsłania nam Rapiera w całej okazałości.
Spodziewałem się, że zawartość pudełka spełni moje oczekiwania. Jednak po rozpakowaniu wszystkiego byłem zaskoczony. Całe szczęście niespodzianka jaka mnie spotkała była bardzo miła. Oprócz gryzonia, broszurki i obowiązko wej płyty ze sterownikami, znalazłem tam dwa zapinane na zamek pokrowce do transportu urządzenia. Większe było na samą mysz, mniejsze na komplet ciężarków dołączonych do zestawu. Zostały one zrobione z gąbkowatego materiału, by zmniejszyć ryzyko uszkodzeń przy transporcie. Kolejnym drobiazgiem, który miał zadbać o bezpieczeństwo sprzętu jest plastikowa zatyczka zakładana na wtyczkę USB.
Przejdźmy teraz do samego urządzenia. Grzbiet myszy jest metaliczno szary z bardzo ładnym połyskiem, boki są czarne, obłożone gumo podobnym materiałem znanym mi z poprzednich produktów tej firmy. Całość została ładnie wyprofilowana by zapewnić maksimum wygody. Nie zobaczymy tu zbędnych światełek. Jedynie scrolla podświetlono na niebiesko, a po lewej stronie gryzonia umieszczono wskaźnik DPI złożony z czerwonej i trzech niebieskich LED’ów (który zresztą możemy sobie skonfigurować w sterownikach.
Jeśli chodzi o przyciski to jest naprawdę dziwnie. Na grzbiecie myszy mamy ich 4. Dwa standardowe, jeden mały, umieszczony mniej więcej na środku i odpowiadający za potrójne kliknięcie, oraz kolejny w rolce. Tyle że scroll umieszczono na lewo od lewego klawisza myszy, tak by dało się ją obsłużyć palcem wskazującym. Rozwiązanie wydało mi się nieco dziwne, trochę mi zajęło przyzwyczajenie się do niego, ale gdy przywykłem było naprawdę wygodnie, szczególnie przy zmianie broni w grach FPS. Rozwiązanie okazało się znakomite. Dwa kolejne przyciski umieszczono po lewej stronie myszy, między nimi umieszczono przełącznik do zmiany DPI podczas gry, bardzo wygodny, bo polegający tylko i wyłącznie na przechyleniu go w jedną lub drugą stronę. Należy dodać, że nic nie trzeszczy, nie przeskakuje, a skok jest wręcz idealny.
Do urządzenia dołączono 5 ciężarków o wadze 4,5g każdy. Pozwala nam to dostosować sprzęt do własnych upodobań i potrzeb. Mamy więc 22,5g o które możemy zmienić masę myszy. Jest to moim zdaniem ilość wystarczająca by poczuć różnicę.
Mysz wyposażono w sensor laserowy o rozdzielczości maksymalnej 3200 DPI. Oczywiście w każdej chwili możemy sobie zmienić aktualną jej czułość za pomocą wspomnianego przeze mnie przełącznika. Laser jest dobrej jakości i świetnie działał na różnych powierzchniach jakie akurat wpadły mi w rękę. Nie gubił się nawet na moim szklanym Icemacie, na którym sporo gryzoni ma problemy z orientacją.
Mysz ślizga się idealnie na różnych podkładkach. Jednak najlepiej działa na Rapier Precision Gamepad, który zresztą został zrobiony specjalnie na potrzeby tego urządzenia. Jest to oddzielny produkt, ale poświęcę mu akapit tutaj. Ma 0,5mm grubości i wymiary 32cm x 27cm. Sama w sobie ustępuje modelom innych firm w podobnej cenie. Ale Rapier śmiga po niej jak na niczym innym i jeśli będziemy chętni na jego zakup powinniśmy obowiązkowo zainwestować w tego właśnie pada.
Wykonałem także testy programami VMouse Benchmark oraz Mouse Rate Checker. Wyniki możecie zobaczyć na screenach. Powiem tylko, że ja jestem z nich bardzo zadowolony. Urządzenie ma bardzo niewielką interpolację, co jest jego dużą zaletą, nie zauważyłem ta kże zjawiska akceleracji wstecznej.
Sterowniki w tym modelu są całkiem rozbudowane. Najważniejszy oczywiście jest ekran programowania klawiszy, który możecie zobaczyć na screenie. W pozostałych zakładkach możemy ustawić wartości DPI dla różnych ustawień, podświetlenie na jeden z kilku sposobów czy nawet ustawić makra do różnych gier. Jest tego sporo i daje duże pole do popisu.
Na koniec muszę przyznać, że Verbatim znowu mnie zaskoczył. Było dużo lepiej niż myślałem. Rapier jest produktem dopracowanym, wygodnym i ma kilka ciekawych, a co najważniejsze skutecznych rozwiązań. Przebija myszy do gier z wyższej półki, ustępuje jedynie tym najlepszym produktom z najwyższych kategorii cenowych i jakościowych. Ma jednak nad nimi wielką przewagę w postaci bardzo niskiej ceny.
Wygląd: 9/10
Wykonanie: 9/10
Funkcje: 9.5/10
Stosunek ceny do jakości: 11/10
Ogólnie: 9,9/10
Plusy:
+ Cena
+ Wygoda
+ Rolka i przełącznik DPI
+ Ciekawy i ładny wygląd
+ Idealnie dopasowana podkładka, którą można dokupić
+ Dodatkowa zawartość pudełka
+ Bije na głowę niektóre dwa razy droższe produkty
Recenzent Rafał Hryniewski